Na trwale wpisał się do historii Polski i zmienił historię Europy. Był pierwszy premierem III RP, kawalerem Orderu Orła Białego, założycielem i wieloletnim przywódcą najpierw Unii Demokratycznej, a później Unii Wolności. Ostatnio doradzał prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Miał 86 lat
- Wierzę w dobrą Polskę, wierzę w siłę tej dobrej Polski, bo tyle nam się udało. Po prostu niech ręka boska broni, nie wolno tego zmarnować. Nie wolno tego zmarnować - mówił Tadeusz Mazowiecki podczas uroczystości z okazji jego 85. urodzin w Pałacu Prezydenckim.
- Oczywiście nie chodziło tu o niczyją bezkarność. Zniekształcanie tego, co powiedziałem 24 sierpnia, kiedy Sejm powierzył mi funkcję premiera - że "przeszłość odkreślamy grubą linią" - uczyniło wielkie szkody. Ci, którzy te słowa zniekształcali, pomijają fakt, że ich postawa utrudniła wielu ludziom drogę od PRL do III RP - tłumaczył w 2006 r. w rozmowie z Jarosławem Kurskim zneczenie słów o "grubej kresce".
I dalej: - Idea totalnej dekomunizacji napędzała nostalgię za PRL, powodowała odruchy obronne, skłaniała do głosowania na SLD, bo tam ci ludzie czuli ochronę. To polaryzowało Polskę. Uważałem, że perspektywę życia w demokracji trzeba było zaoferować wszystkim. Także ponad dwu milionom tych, którzy należeli do PZPR. To było nakazem demokratycznego myślenia i warunkiem pokojowego przeprowadzenia niezwykle trudnej transformacji, jaka nas czekała. Oczywiście to nigdy nie oznaczało, że jestem przeciwny rozrachunkowi historycznemu i pociągnięciu do odpowiedzialności ludzi winnych zbrodni.
- To jest bardzo smutny dzień - powiedział w TVN24 minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. - Tadeusz Mazowiecki był człowiekiem, który miał niezwykłą siłę charakteru i mądrość, która pozwalała mu rozumieć inne zdanie i przeciwników, łagodnie, ale stanowczo protestować, nie zgadzać się i realizować swoje.
- Tadeusz Mazowiecki zawsze potrafił jednym zdaniem przełamać dystans i otworzyć rozmówcę na to, żeby rozmawiał - dodał Boni. - Uczył nas takiej pokory w polityce. Nigdy nie był zgorzkniały.
- Człowiek wielki, wielki, wielki i tylko ze smutkiem możemy przyjąć informację o jego śmierci. Tadeuszu, dziękujemy - mówił Boni.
"W imieniu Stanów Zjednoczonych wyrażam głębokie współczucie Polsce z okazji śmierci Tadeusza Mazowieckiego" - napisał na Tweeterze ambasador USA w Polsce Stephen Mull.