Elizabeth Taylor

Elizabeth Taylor

Ur. 27.02.1932 Zm. 23.03.2011

Wspomnienie

Wielka gwiazda złotej ery Hollywood, zdobywczyni dwóch Oscarów, filmowa Kleopatra. Jej życie było nie mniej ciekawe niż losy wszystkich postaci, które zagrała w filmach. Ośmiokrotnie zamężna do końca żyła z pasją, pomagając chorym na AIDS i kontaktując się z fanami przez Twittera. - Jesteś najbardziej złotą ze wszystkich gwiazd - mówiła na jej urodzinach Madonna. A Paul Newman, w jednym z setek filmów-hołdów, które można było znaleźć w internecie, wspominał: - Zjawiskowa, odważna, to był zaszczyt z nią pracować. Elizabeth Taylor - „Boska Liz”, jak o niej mówiono – urodziła się w Londynie, ale jej rodzice byli Amerykanami z St. Louis - ojciec prowadził w Anglii galerię sztuki. Taylorowie wrócili do Stanów, gdy wybuchła wojna. Osiedli w Beverly Hills, gdzie szybko zauważono niezwykłą urodę Elizabeth. Do kina pchała ją matka, w młodości aktorka teatralna. Mała Taylor po raz pierwszy pojawiła się na ekranie jako niespełna dziesięciolatka w „There's One Born Every Minute” (1942). Popularność przyniosła jej rola Priscilli w „Lassie, wróć!” (1943) Freda M. Wilcoksa. Ulubienicą Ameryki stała się po roli w „Ojcu panny młodej” (1951) Vincente Minnelli’ego. Potem grała w takich produkcjach, jak „Olbrzym” (1956) George’a Stevensa, w którym o jej względy ubiega się dwóch potentatów naftowych z Teksasu granych przez Rocka Hudsona i Jamesa Deana, „W poszukiwaniu deszczowego drzewa” (1957) Edwarda Dmytryka, gdzie partnerują jej Montgomery Clift i Lee Marvin, „Kotka na gorącym blaszanym dachu” (1958) Richarda Brooksa, w którym jest żoną byłej gwiazdy futbolu amerykańskiego i alkoholika wykreowanego przez Paula Newmana. Fani pokochali ją nie tylko za fiołkowe oczy, hebanowe włosy i alabastrową cerę, docenili też jej filmowe kreacje. Chociaż gdy dostała pierwszego Oscara - za rolę prostytutki, która wiąże się z żonatym mężczyzną, w „Butterfield 8” (1960) Daniela Manna - złośliwi mówili, że zwyciężyła z powodu współczucia głosujących. Po pierwsze, niedawno w katastrofie lotniczej zginął jej mąż producent filmowy Michael Todd (Taylor na znak pamięci nosiła jego obrączkę znalezioną na miejscu wypadku - nadtopioną i powykręcaną). Po drugie, Taylor wyszła właśnie cudem z zapalenia płuc, pięć razy przestawała oddychać, ogłoszono ją już zmarłą. Przy jej łóżku był wtedy lekarz królowej Anglii lord Evans. Na ceremonii oscarowej nie ukrywała blizny po tracheotomii. - Ta szrama jest dla mnie oznaką życia - mówiła. Chorobę przeszła w Londynie, podczas kręcenia jednego z najdroższych filmów w historii - „Kleopatry” (1963) Josepha M. Mankiewicza. Ta superprodukcja historyczna miała kosztować 2 mln dolarów, a ostatecznie kosztowała 37 mln, omal nie doprowadzając do upadku studia 20th Century Fox. Za tytułową rolę Taylor dostała - jako pierwsza aktorka w historii - milionową gażę. Przed zapaleniem płuc Taylor przeszła atak malarii. Kiedy plan zdjęciowy przeniesiono z Anglii do USA oraz Włoch i przy okazji zmieniono obsadę, Marka Antoniusza, kochanka Kleopatry, zagrał Richard Burton. Podobno, gdy się spotkali, jak wspominała Taylor, zagaił banalnie: „Czy już ktoś pani powiedział, że jest pani piękną dziewczynką? A ja pomyślałam - ojej, to jest ten wielki kochanek, dowcipniś, mądry walijski intelektualista?”. Ich związek stał się legendą. Pobrali się w 1964 r., by natychmiast stać się ulubieńcami brukowców. Pisano np., że w 1969 r. Elizabeth dostała od Richarda 69-karatowy brylant „Burton-Cartier”. Słynęli z rejsów luksusowymi jachtami i bajecznych przyjęć. Grając filmową żonę Burtona w „Kto się boi Virginii Woolf?” (1966) Mike’a Nicholsa, wg sztuki Edwarda Albeego, Elizabeth Taylor zdobyła drugiego Oscara. Tym razem nikt nie podważał werdyktu: 32-letnia aktorka pokazała się, jako 52-letnia mściwa wiedźma o niewyparzonej gębie. Na planie eksponowała podwójny podbródek, nalaną twarz i rozmazany tusz. Ta kreacja, uważana jest za jedną największych w karierze Taylor. Z Burtonem zagrała w 11 filmach. Ich związek najlepiej scharakteryzowało chyba „Poskromienie złośnicy” (1967) Franca Zeffirellego wg komedii Szekspira. Taylor powiesiła wtedy w garderobie plakat: „Elizabeth Taylor - laureatka nagrody Akademii - korepetytorka szekspirowska Richarda Burtona”. Rozstali się w 1974 r., by wrócić do siebie, na krótko, na przełomie lat 1975-76. Poza Burtonem mężem Taylor był potentat hotelowy Conrad Hilton, aktor Michael Wilding, wspomniany już Michael Todd, piosenkarz Eddie Fisher, senator z Virginii John Warner i o 20 lat młodszy budowlaniec Larry Fortensky. Lata 80. XX wieku to w życiu Elizabeth Taylor intensywna pomoc innym. Odznaczono ją za to francuską Legią Honorową, nagrodzono Jean Hersholt Humanitarian Award i Orderem Imperium Brytyjskiego. W 1995 r. pismo „Empire” umieściło ją na 16. miejscu na liście 100 najseksowniejszych gwiazd kina, a cztery lata później American Film Institute sklasyfikował ją na siódmym miejscu na swojej liście największych aktorek wszechczasów. W 1997 r. Liz Taylor przeszła operację guza mózgu. W sylwestra 1999 r. królowa Elżbieta II nadała jej tytuł Dame, a co za tym idzie szlachectwo. Akroeka mawiała: „Sukces to wspaniały dezodorant. Usuwa wszystkie poprzednie zapachy”. Poważne kłopoty ze zdrowiem Elizabeth Taylor zaczęły się na początku XXI wieku. Ale choć gwiazda poruszała się na wózku, regularnie spotykała się z piątką dzieci, dziesiątką wnucząt oraz pięciorgiem prawnucząt. Udzielała się publicznie i trafiała na czołówki kolorowych gazet, a dla fanów znajdowała czas na Twitterze. Ostatni z jej wpisów na Twitterze, gdy była już ciężko chora, brzmiał: „Dam wam znać, kiedy to się wszystko skończy. Kocham Was. Elizabeth.”

Jacek Szczerba, Edyta Błaszczak

Zdjęcie profilowe: Collection Christophel / East News