Barbara Piasecka Johnson

Barbara Piasecka Johnson

Ur. 25.02.1937 Zm. 01.04.2013

Wspomnienie

Urodziła się w Staniewiczach na terenie obecnej Białorusi, skąd po wojnie jej rodzina przyjechała do podwrocławskich Zacharzyc. Mieszkańcy zapamiętali drobną blondynkę w podniszczonych trampkach, studentkę historii sztuki we Wrocławiu. W 1964 r. wyjechała do Rzymu kontynuować studia, ale kilka miesięcy później trafia do Stanów Zjednoczonych. W kieszeni sto dolarów i nie zna dobrze angielskiego. Koleżanka mówi jej, że w posiadłości milionera Johna Sewarda Johnsona I w Princeton jest wolne miejsce dla kucharki. Nie potrafi gotować, co szybko wychodzi na jaw, ale ma szczęście: pokojówka proponuje zamianę miejsc. Zarabia 100 dol.w tygodniowo. Postanawia jednak zwolnić się z pracy, kiedy zauważa, że wpadła w oko gospodarzowi. Johnson I wysyła za nią szofera i zaprasza do biura. Tam pada propozycja - posada kuratora kolekcji sztuki pana domu z pensją 12 tys. dol. rocznie. Wkrótce John Seward (76 l.) rozwodzi się z drugą żoną i poślubia 34-letnią Barbarę. Kolejne 12 lat żyje w oszałamiającym luksusie. Na ścianach płótna Tintoretta, Rembrandta, Caravaggia, Tycjana, Leonarda da Vinci, XVIII-wieczne meble, drogie futra, biżuteria. John Seward Johnson I umiera w 1983 r. Kolejne trzy lata zabierze jej sądowa batalia o majątek z szóstką jego dzieci. Sąd przyznaje jej 450 mln dolarów. Fortunę szybko pomnaża - W 2008 r. majątek według Forbesa sięgnie 3,3 mld dol. W 1989 r. wraca do Polski i podbija serce Lecha Wałęsy, jest witana z euforią. Obiecuje 100 mln dol. jako pomoc dla upadającej Stoczni Gdańskiej. Zawiera z FOZZ umowę na wykupienie części polskiego zadłużenia. We Wrocławiu inwestuje w Torf Corporation, fabrykę kosmetyków na bazie badań prof. Stanisława Tołpy. Licencję kupuje od Akademii Rolniczej za 200 tys. dol. Otwiera wystawę sztuki sakralnej w warszawskim Zamku Królewskim za 3,5 mln zł. Kupuje zrujnowany zamek w Pilicy. Deklaruje, że część kolekcji sztuki przekaże władzom Poznania. Negocjacje w sprawie stoczni przynoszą fiasko. We Wrocławiu Akademia Rolnicza domaga się pieniędzy za korzystanie z receptury Tołpy. Wystawę Sacrum Profanum ogląda 100 tys. osób, ale prasa krytykuje upokarzające kontrole przy wejściu. Odzywają się prawowici właściciele zamku w Pilicy, bo zabytek został sprzedany z pogwałceniem prawa. Poznaniacy narzekają na kapryśną miliarderkę, której nie podobają się kolejne miejsca proponowane jako siedziba dla jej zbiorów. W 2005 r. zapada wyrok w sprawie FOZZ - Piasecka ma zwrócić pół miliona złotych. Tymczasem Piasecka organizuje aukcje dobroczynne "Art for Autism", z których dochód zasila jej fundację, a większość pieniędzy trafia do Polski - od 2000 r. na walkę z autyzmem wydaje ponad 7 mln zł. Zaczyna wyprzedawać część swojej kolekcji. Za najdroższy na świecie mebel, kredens z Badminton, książę Hans-Adam z Liechtensteinu płaci jej 36,7 mln dol. Pod koniec życia mieszka w Monako i Sobótce pod Wrocławiem. Tam umiera.

Magda Piekarska

Zdjęcie profilowe: Tomasz Kamiński / Agencja Gazeta